Po długiej nieobecności znalazłam chwilkę czasu i zebrałam się, by napisać post. Także z lata przechodzę od razu do zimy. :)
Ostatnio przygotowania do ślubu pochłaniają mi calutki czas. Do tego dopiero teraz wracam do formy z samopoczuciem. Przyznam nawet, że paznokci nie malowałam prawie w ogóle, ale chyba tęsknię i mam nadzieję, że powrócę. :)
Nie mam dużo zdjęć. Zdecydowałam się zamieścić tylko dwa, ale może to wystarczy żebyście oceniły. Ja noszę je już szósty dzień i nie mogę się napatrzeć jak cudnie migoczą :D
Użyłam:
- baza Essie help me grow
- jedwabny Sophin nr 356
- różowy holograficzny Sophin 207
- niebieski Golden Rose Rich Color nr 62
- płytka Blueberry 03
- top Seche Vite
- biały pyłek holograficzny