Mani noszę od sylwestra, a dopiero dziś udało mi się zrobić zdjęcia. Wczorajszy dzień przespałam, a razem z nim dzienne światło. :)
W karnawał postawiłam na czerń, srebro i trochę efektu holo - bo jakby inaczej. Musi się błyszczeć. :)
Wracając z pracy w sylwestra zajrzałam do Kontigo i jeszcze na ostatnia chwilę zgarnęłam dwie zdobycze :D Holograficzny brokat poszedł w ruch już tego samego dnia. Kosztował mnie całe 3,20 zł, a efekt niesamowity <3
A teraz czas na zdobienie!
Użyłam:
- baza Essie help me grow
- czarny Essence the gel nr 46 black is black
- srebrny podkład pod brokat Vipera FLOE nr 404
- brokat holograficzny Moov nr 2
- srebrny do stempli Konad Powdery Silver
- płytka JQ-L05
- top Seche Vite
A na koniec mały bonusik. Dotarła do mnie przesyłeczka od Blueberry z przezroczystym stemplem. Niedługo będzie testowanie <3