sobota, 2 lipca 2016

Przypadkowe azteki na ręcznie malowanej kratce

Sieeema!

Dziś pokażę Wam zdobienie, które zmalowałam całkiem przypadkiem.
Najpierw powstała ręczna krateczka na konkurs Sally Hansen. Potem tuż przed zmyciem, wymyśliłam, że dodam jej stemple. Zauważyłam, że ostatnio tego typu zabiegi sprawdzają się u mnie, bo ostatecznie wzór gościł na paznokciach dodatkowe kilka dni :)









A na koniec spóźnione pozdrowienia znad Bałtyku <3




 Użyłam:

  • biel Essence the gel 33 wild white ways
  • pomarańcz Sally Hansen Xtreme wear 150 Sun Kissed
  • niebiesko-zielony Sally Hansen Complete Salon Manicure 813 New Wave Blue
  • płytka AP-11
  • biel do stempli Konad
  • top Seche Vite




13 komentarzy:

  1. efekt końcowy bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne :) fajnie, że dodałaś te stempelki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki fajny pomysł, żeby dodać stemple, super to razem wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekt ze stemplami zaskakujący.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ze stemplami zdobienie wygląda mega :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze stemplami wzór wygląda super ;) zazdroszczę pobytu nad morzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. strasznie fajny efekt uzyskałaś! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na ręczne malunki to super, a ze stemplami to już w ogóle bardzo unikatowo i ciekawie! Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie kojarzą się z wełnianym kocem, takim milusim ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zdobienie :) jesteś bardzo utalentowana :) zapraszam www.probeautycorner.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń