Jest mnie coraz mniej i trochę tęsknię...
Dzisiejszy post jest z zaległym zdobieniem. Są to zwyczajne stemplowe wieżowce na trójkolorowym gradiencie. Mnie niezbyt zadowala końcowy efekt, ale zapraszam do oglądania :)
Użyłam:
- żółty MOOV Agatha
- niebieski Golden Rose Rich Color nr 62
- granat Sally Hansen Complete Salon Manicure 855 So-nata Problem
- czarny do stempli Golden Rose Rich Color nr 35
- srebrny glitter Vipera Belcanto OOFY-WHISK 129
- płytka Bundle Monster 414
- top Seche Vite
Na koniec mały bonusik, który według mnie nie zasłużył na odrębnego posta.
Włoska pizza voilà :D
Użyłam:
- brzoskwiniowy Sophin nr 344
- farbki akrylowe
- top Seche Vite
świetny gradient i ładne te budynki :) a mani z pizzą smakowite :D
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka na pizzę :P a NY nocą wyszedł świetnie i nie wiem dlaczego Ci się nie podoba :( bo mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiękny gradient, pizze też spoko.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka na pizzę ;) falujące budynki ;) nad ranem tak właśnie wszystko widzę zaspana ;) ;) ;)
OdpowiedzUsuńhahahaha to są moje niedociągnięcia, ale w zabawny sposób skomentowane :)
UsuńUważam że te pizze jak najbardziej zasłużyły na osobnego posta :d genialne są! A miejski krajobraz na gradiencie wygląda super! Zawsze mi się marzyło takie mani i czuję się zmobilizowana przez Ciebie by w końcu je wykonać!
OdpowiedzUsuńP.S. wpadaj tu częściej bo tęsknimy!!! ;)
Siedzę na wolnym to może coś nadrobię. Miło się robi jak Cię tu widzę :)
UsuńPizze w wyobraźni były lepsiejsze. No cóż jestem krytyczna wobec siebie.
Maluj - czekamy! :D
Uważam, że wieżowce nocą wyszły Ci całkiem fajnie :) Zdecydowanie wpadaj, maluj i pisz częściej :)
OdpowiedzUsuńWieżowce wyszły super, sama zawsze chciałam wykonać tego typu mani, muszę się w końcu zabrać :)
OdpowiedzUsuńNo i narobiłaś mi ochoty na pizzę :D