Pomyślałam sobie, że może warto zaprezentować mani, które gdzieś kiedyś gościły na moich pazurkach. Jako, że często nie mogę malować paznokci, bo moja praca mi na to nie pozwala.
Na pierwszy rzut wybrałam gradient przygotowany na projekt paznokciowy u Terii. Osobiście byłam bardzo dumna z tego tygodnia :)
Według mnie prezentują się efektownie, a jednocześnie są w miarę łatwe do odtworzenia. Wystarczy mieć gąbeczkę, naklejki na paznokcie ułatwiające wykonanie oraz cieniutką tasiemkę.
Niestety na środkowym paznokciu, nie odeszła cała tasiemka i zostały brzydkie czarne kawałeczki.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że przyjdzie mi do głowy założyć bloga to i zdjęcia byle jakie. Zresztą do dziś nie są rewelacyjne, ale powolutku pracuję nad tym. :)
A Wam jak się podoba gradientowy efekt?
Właśnie wydawało mi się że gdzieś już widziałam to mani :D Ja nie cierpię tasiemek a wiem że zaraz będę próbować ich użyć, efekt jest świetny ale kompletnie ze mną nie współpracują :)
OdpowiedzUsuńHi hi ja też rzadko po nie sięgam :)
Usuńświetny jest ten gradient! Niesamowicie mi się podoba :) kojarzy mi się trochę z czarodziejką z księżyca :)
OdpowiedzUsuńjaki śliczny! bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMnie zazwyczaj klej zostaje na lakierze po oderwaniu tasiemek, dlatego rzadko używam ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Ja nie lubię się z tasiemkami, bo zawsze źle mi się odrywają ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne mani, uwielbiam takie gradientowe kombinacje, muszę się sama za to zabrać w końcu :D
OdpowiedzUsuń32 year-old Account Coordinator Rollin Marquis, hailing from Le Gardeur enjoys watching movies like "Trouble with Girls, The" and Ghost hunting. Took a trip to Longobards in Italy. Places of the Power (- A.D.) and drives a Allroad. znajdz te informacje tutaj
OdpowiedzUsuń